11 lutego obchodzimy Tłusty Czwartek, który przypada zawsze na ostatni czwartek karnawału, a jego data zależna jest od daty Wielkanocy.
Obchodzenie Tłustego Czwartku to tradycja wielowiekowa. Początkowo było to święto nieodłącznie związane z następującą niedługo po nim Środą Popielcową. Rozpoczyna ona czterdziestodniowy Wielki Post. Koniec karnawału. Koniec zabaw, tańców i rozpusty. Przed Wielkim Postem rozpoczynało się wielkie przygotowywanie do… zmiany diety. W czasie postu odmawiano sobie jedzenia mięsa, jajek, mleka, serów, masła i smalcu. Na kilka dni przed Popielcem rozpoczynało się więc wielkie smażenie i gotowanie, aby produkty się nie zmarnowały przez 40 dni postu. Trzeba było najeść się na zapas i spustoszyć spiżarnie, by smakowite jedzenie nie kusiło do grzechu.
Początkowo pączki wykonywane były z ciasta chlebowego i nadziewane słoniną, boczkiem lub mięsem. Ponieważ produkty nie mogły się zmarnować, stąd przesąd: kto tego dnia nie zje ani jednego pączka, od tego odwróci się szczęście.
Słodkie pączki pojawiły się na polskich stołach w XVI wieku jako swego rodzaju ciastko-niespodzianka. W środek wkładano migdał lub orzeszek - kto trafił na takiego pączka, ten miał zapewniony rok w szczęściu i dostatku. Potem przygotowywano pączki z nadzieniem, lukrowane i oponki, a z czasem także faworki, zwane również chrustem.
Historia tłustego czwartku w Polsce wiąże się z legendą. Jego prekursorkami były krakowskie przekupki, które co roku w rocznicę śmierci wrogo do nich nastawionego burmistrza Combra obchodziły swoje radosne święto. Do XIX wieku było ono zarezerwowane wyłącznie dla kobiet. Do dziś w Małopolsce zamiennie używa się określenia Combrowy Czwartek.
A dlaczego akurat czwartek? Ponad 600 lat temu Zapusty obchodzono we wtorki poprzedzające Środę Popielcową. To była graniczna data karnawału. Podobno świętowanie tak się spodobało, że stopniowo zaczęto celebrować już poniedziałek. Przygotowanie dwudniowej zabawy wymagało jednak więcej pracy niż przypuszczano, więc przyrządzanie przysmaków trzeba było rozpocząć wcześniej. Niestety niedziela była wolna od pracy, sobota też spowolniona, bo pracować można było tylko do południa, a w piątek obowiązywał post. I w taki sposób stanęło na czwartku.
Mieszkańcom Pionek życzymy smacznego Tłustego Czwartku.