1 września 1939 r. napaścią na Polskę Niemcy rozpoczęli trwający ponad 6 lat największy konflikt zbrojny w historii ludzkości – II wojnę światową. Pochłonęła ona ponad 60 mln ofiar, wśród nich blisko 6 mln Polaków. W tym dniu oddajemy hołd tym wszystkim, żołnierzom i cywilom, którzy oddali swe życie w bohaterskiej walce z najeźdźcą.
1 września to data szczególna w sercach Polaków, podobnie jak 17 września – wówczas bardziej niż kiedykolwiek doceniamy to, że możemy żyć w wolnym i niepodległym kraju, wolnym od okupantów, od wojny niosącej ofiary, ale wspominamy również tych, którzy w obronie Ojczyzny oddali swe życie.
Mieszkańcy Pionek oraz licznie przybyli goście uczcili pamięć poległych w II wojnie światowej, oddając im hołd na Górce Zasłużonych na cmentarzu parafialnym. Punktualnie o godz. 17:00 rozpoczęły się uroczystości w miejscu szczególnym dla Pionkowian. To miejsce symbolizuje nie tylko poległych w walce z okupantem na naszej ziemi, ale także wszystkich, którzy walczyli w obronie Polski.
Wśród zgromadzonych: burmistrz miasta Pionki Robert Kowalczyk, wiceburmistrz miasta Pionki Kamila Kaczorowska, radni Rady Miasta Pionki, proboszcz pw. św. Barbary Robert Kowalski, proboszcz parafii pw. NMPKP Mariusz Wincewicz oraz wicedyrektor Departamentu Edukacji, Kultury i Dziedzictwa w Ministerstwie Obrony Narodowej Paweł Dychta, komendant Garnizonu Radom, dowódca 42. Bazy Lotnictwa Szkolonego w Radomiu mjr Andrzej Kalisiak, wicemarszałek województwa mazowieckiego Rafał Rajkowski, poseł na Sejm RP Konrad Frysztak, samorządowcy, przedstawiciele Rady Powiatu Radomskiego, przedstawiciele kombatantów zrzeszonych w stowarzyszeniach, dyrektor badań historycznych IPN prof. dr hab. Marek Wierzbicki, duchowieństwo, dyrektorzy i pracownicy pionkowskich szkół podstawowych, ponadpodstawowych, przedszkoli oraz miejskich jednostek, przedstawiciele służb mundurowych, harcerze, młodzież szkolna, nauczyciele, członkowie instytucji, stowarzyszeń i organizacji pozarządowych, przedstawiciele związków zawodowych i wielu mieszkańców miasta i okolic.
– Gromadzimy się w niezwykłym momencie. Momencie, który skłania nas do refleksji i każe pamiętać o tym, że tak jak każdy skrawek polskiej ziemi, tak samo ziemia pionkowska została już na początku II wojny światowej dotknięta bardzo mocno przez niemieckiego najeźdźcę. Dziś wspominamy tych, którzy przelewali krew. Dziś wspominamy tych, którzy oddali życie na ołtarzu Ojczyzny, ale warto także pamiętać o tych wszystkich, którzy zarówno w czasie okupacji, jak i po niej budowali Polskę (…). Pragnę przekazać podziękowania za organizację tych uroczystości, za nieustająca pamięć, przekazywanie tych najważniejszych dla każdego Polaka treści zawartych w haśle Wojska Polskiego: Bóg, Honor, Ojczyzna i zapraszanie Wojska Polskiego na uroczystości – mówił Paweł Dychta, wicedyrektor Departamentu Edukacji, Kultury i Dziedzictwa w Ministerstwie Obrony Narodowej.
– Brzaskiem 1939 roku 1 września najeźdźca, a później okupant, pod osłoną nocy natarł na nasz kraj. To 84 lata temu popołudnie nie było tak miłe i bezpieczne, mimo pogody, która zapewne była taka jak dziś, dla Polek i Polaków. Wtedy otworzył się nowy rozdział w historii naszego kraju. Kraju, który dopiero co odzyskał niepodległość, musiał zmierzyć się z hitlerowskim okupantem. Z nazizmem. Jednym z dwóch totalitaryzmów, który wtedy pustoszył Europę. Trzeba o tym pamiętać zwłaszcza dziś, kiedy kolejny totalitaryzm czai się za naszą wschodnią granicą, gdzie jest wróg naszej europejskiej cywilizacji. Ten wróg dziś walczy z innym narodem tylko i wyłącznie pod pretekstem walki o jakieś idee. Dokładnie o podobne idee, którymi Hitler rozpętał II wojnę światową. Musimy o tym pamiętać dlatego, że dziś jesteśmy silni siłą swoich sojuszy. Sojuszu Unii Europejskiej, Sojuszu Północnoatlantyckiego. Dziś nasi partnerzy zza granicy i wkład oczywiście nasz, naszej armii stanowi o naszym bezpieczeństwie. Nie powinniśmy o tym zapominać nigdy. Kiedy w tym 39 roku Polski i Polacy przelewali krew za naszą Ojczyznę, marzyli o tym, abyśmy dziś byli bezpieczni, byśmy żyli w wolnym kraju, byśmy żyli bez okupacji. Dlatego tym bardziej dziś musimy pokłonić się, pochylić i pamiętać o najwyższej ofierze jaką złożyli nasi rodacy – o ofierze życia. Cześć i chwała bohaterom! – tymi słowami zwrócił się do zebranych poseł na sejm Konrad Frysztak, a po nim głos zabrał wicemarszałek Rafał Rajkowski: – Wybuch II wojny światowej we wrześniu 39 roku rozpoczął jeden z najtragiczniejszych okresów dla państwa polskiego oraz jego mieszkańców. Dokładnie 84 lata temu Polacy musieli zmierzyć się z niczym nieuzasadnionym i niespotykanym okrucieństwem. Hitlerowski najeźdźca, który postanowił w myśl zbrodniczej, nieludzkiej ideologii podbić suwerenne państwo. Kampania września choć stoczona w niezwykle bohaterskim na wielu frontach walki, nie była w stanie zapobiec nazistowskiej nawałnicy. Tym bardziej, że już 17 września Polska otrzymała kolejne zdradzieckie ciosy, tym razem ze wschodu. To jednak nie zabiło w Polakach dumy, walki, odwagi i odpowiedzialności za losy kraju. Na wszelkie możliwe sposoby Polacy stanęli do nierównej, ale koniecznej potyczki z wrogiem. Polscy żołnierze byli obecni na wszystkich światowych frontach dając przykład niezwykłego męstwa i skuteczności. Państwo polskie było jednym z najbardziej poszkodowanych krajów podczas II wojny światowej, poniosło olbrzymie straty materialne i ludzkie. Gdyby nie wojna, gdyby nie wojenna machina bylibyśmy dziś na zupełnie innym etapie cywilizacyjnego rozwoju. Napaść przerwała brutalnie budowaną na nowo, po latach zaborów, państwowość i gospodarkę. Dziś, kiedy za naszą wschodnią granicą toczy się wojna, wywołana przez imperialistyczne aspiracje Rosji, patrzymy z wielkim niepokojem na rozwój wydarzeń wiedząc jak wielkim zagrożeniem są te zbrodnicze działania i jak kruchy jest pokój. To wojna, w której też musimy uczestniczyć poprzez pomoc niesioną Ukraińcom we wszelkiej możliwej formie, gdyż nasi sąsiedzi toczą walkę o nasze wspólne wartości i przekonania. Pamiętajmy zatem o ofiarach II wojny światowej i nieśmy nieustannie wsparcie dla ukraińskiego narodu, który już pokazał swoje bohaterstwo i niezłomność. Chcę serdecznie podziękować państwu za tą dzisiejszą możliwość uczestniczenia. Chcę również powiedzieć tym wszystkim, którzy ponieśli najwyższą cenę, a więc utratę życia, wszystkim tym rodzinom, a przede wszystkim żołnierzom powiem jedno – pamiętajcie, to co jest napisane zawsze na sztandarze: Bóg, Honor i Ojczyzna. Cześć ich pamięci!
Burmistrz miasta Pionki Robert Kowalczyk nie zapomniał wspomnieć o niezłomnej walce pracowników Państwowej Wytwórni Prochów w Pionkach pod dowództwem Eugeniusza Lisowskiego ppor. rezerwy artylerii:
– Są takie daty w historii naszego kraju, które bez względu na to, kiedy i z jakich podręczników się uczyliśmy, powinniśmy pamiętać. Te ważne daty to nie tylko chwalebne i pozytywne wydarzenia w naszej historii, ale to również daty przegrane i smutne, które wpłynęły na losy milionów Polaków i samej Polski. Dzisiaj wspominamy 1 września 1939 roku, dzień zbrodniczej napaści hitlerowskich Niemiec na naszą Ojczyznę, dzień rozpoczęcia II wojny światowej najtwardszego konfliktu w historii świata, który w ciągu 6 lat pochłonął ponad 60 mln ofiar, co stanowiło 3% całkowitej liczby ludności. W końcu sierpnia 1939 roku II Rzeczpospolita znalazła się w kleszczach pomiędzy dwoma totalitarnymi państwami – hitlerowskimi Niemcami i bolszewicką Rosją. Teoretycznie nie byliśmy osamotnieni, naszymi sojusznikami byli: Rumunia, Wielka Brytania i Francja. Jednak z perspektywy 84 lat widzimy jak iluzoryczne były to sojusze, a Polska do wojny na dwóch frontach zupełnie nieprzygotowana. Wystarczy wspomnieć, że 1 mln polskich żołnierzy miał się przeciwstawić 2,5 mln żołnierzy niemieckich i sowieckich. 800 czołgów miało się przeciwstawić prawie 8.000 czołgów wroga. 400 samolotów miało bronić polskie niebo przed nalotem prawie 5.000 samolotów niemieckich i sowieckich. W takiej sytuacji niemiecki plan Blitzkrieg, czyli wojny błyskawicznej mógł się spełnić i spełnił, mimo ofiarnej obrony żołnierzy Wojska Polskiego. Już 1 września 1939 roku nad Państwową Wytwórnią Prochu w Pionkach, na niskim pułapie przeleciał pierwszy samolot niemiecki, a od 2 września następowały kolejne naloty na naszą fabrykę zbrojeniową. W tym czasie naszej fabryki w Pionkach broniła bateria przeciwlotnicza składająca się z 4 dział 40 mm obsługiwanych przez pracowników wytwórni w składzie 32 osób, których dowódca był ppor. rezerwy artylerii Eugeniusz Lisowski. Niestety niepewni i odlegli sojusznicy, a także słabe przygotowanie Polski do wojny doprowadziły do prawie 6 letniej okupacji naszego kraju. Gen. Stanisław Maczek powiedział: żołnierz polski bije się za wolność wielu narodów, ale umiera tylko dla Polski. Polscy żołnierze walczyli na wielu frontach II wojny światowej, w powietrzu, na ziemi i na morzu. Ponosili straty, ale też odnosili spektakularne sukcesy. Dokonywali rzeczy niemożliwych dla innych. Za taki wyczyn trzeba uznać zdobycie Monte Casino, choć to zwycięstwo było okupione krwią ponad 900 polskich żołnierzy. Polacy brali udział w wyzwalaniu wielu europejskich miast. Ich mieszkańcy pamiętają o tym do dzisiaj. Żołnierz polski walcząc na wszystkich frontach II wojny światowej szukał drogi do wolności dla siebie i dla Polski. Po 84 latach znowu widzimy jak krucha może być wolność. Wojna toczy się za naszą wschodnią granicą, słychać wystrzały i wybuchy, giną setki istnień ludzkich. Polska będąc członkiem NATO i Unii Europejskiej może czuć się pewnie i bezpiecznie. Jednak fakt, że nie musimy poświęcać własnego życia w imię wolności, nie zwalnia nas z innych obowiązków wobec naszej Ojczyzny. Pamiętając o przodkach, którzy poświęcili dla niej własne życie, z szacunku dla bohaterów tamtych czasów, którzy jeszcze są z nami, powinniśmy jak najlepiej dbać o rozwój naszego kraju i wychowanie kolejnych pokoleń naszych rodaków. Wyrazem tej troski jest m.in. członkostwo Polski w Unii Europejskiej, w której wspólnie z pozostałymi krajami powinniśmy budować silną i zjednoczoną Europę, a także przynależność do Paktu Północnoatlantyckiego. Pionki, nasze miasto, nadal są na mapie strategicznej i infrastruktury obronnej naszego kraju, dlatego ważne jest dla nas wszystkich, aby Polska dbała i utrwalała aktualne sojusze, aby nie popełniano błędów sprzed 1 września 1939 roku. Szanowni Państwo, pamiętajmy o przeszłości, ale niech ta pamięć nie będzie tylko na pokaz. Niech będzie dla nas źródłem wiedzy i mądrości życiowej. Niech pozwoli nam być mądrymi przed szkodą.
Podczas uroczystości Apel Pamięci odczytał komendant Garnizonu Radom mjr Andrzej Kalisiak. Po Apelu żołnierze z 42. Bazy Lotnictwa Szkolonego w Radomiu oddali salwę honorową. Na zakończenie odbyła się Msza Polowa w intencji poległych. Delegacje oddały hołd sztandarami, a w asyście żołnierzy przedstawiciele różnych ugrupowań i organizacji złożyli kwiaty i znicze.