W ostatnim czasie do mieszkańców miasta trafiła informacja, propagowana przez grupę radnych, o licznych uchybieniach i naruszeniach jakie wykazała kontrola m.in. Regionalnej Izby Obrachunkowej. Na przestrzeni 4 lat RIO wskazało 19 nieprawidłowości i naruszeń, które nie skutkują żadnymi karami, ani tym bardziej stratami finansowymi dla miasta. Żadna z instytucji kontrolujących nie złożyła wniosków do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Stwierdzenia kontrolerów wskazują jedynie na to, co trzeba jeszcze poprawić, aby samorząd pracował wzorcowo.
Nie jest żadną tajemnicą, że Regionalne Izby Obrachunkowe we wszystkich samorządach przeprowadzają regularne kontrole kompleksowe oraz doraźne na tzw. wskazanie sygnalisty. Grupa radnych miejskich włożyła sporo energii by udowodnić, że w pionkowskim samorządzie dzieje się bardzo źle, skoro miasto kontroluje wiele instytucji państwowych. Mniej energii włożyli jednak w to, by przejrzeć protokoły pokontrolne z lat wcześniejszych, gdzie wskazanych nieprawidłowości i naruszeń było jednak zdecydowanie więcej, a zakres naruszeń bardzo poważny.
W 2007 roku RIO kompleksowo skontrolowała urząd miasta Pionki za okres raptem jednego roku i wykazała 88 naruszeń i uchybień, głównie w zakresie nieprawidłowości finansowych. W 2011 roku wskazała 29 naruszeń, ale o znacznie mniejszym wymiarze. W 2015 roku różnych naruszeń i nieprawidłowości było 31, w 2019 r. – 20, a kontrola z 2023 roku wykazała 19 nieprawidłowości i to na nich skupiono się najbardziej. Z protokołów pokontrolnych wynika jednoznacznie, że ilość wskazanych uchybień i nieprawidłowości jest najmniejsza w historii i nie dotyczy takiej skali zastrzeżeń jak w poprzednich kadencjach.
Liczba zastrzeżeń spadła z 88 do 19 i zamiast zauważyć poprawę, stale podnoszony jest argument, że nieprawidłowości występują i jest ich dużo. Nie ma jednak samorządu, jak wynika z protokołów pokontrolnych RIO, w którym nie występują jakiekolwiek nieprawidłowości. Najczęściej jako gminę stawianą za wzór podaje się Kozienice, choć i tam RIO stwierdziło: w roku 2007 w sumie 78 uchybień i nieprawidłowości, w 2011 r. – 56, w 2015 r. – 24 i w 2019 r. – 14. Za ostatni okres izba obrachunkowa jeszcze nie opublikowała dokumentów.
Podobnego porównania można dokonać ze wszystkimi gminami podlegającymi pod RIO w Radomiu i w każdym z protokołów znajdują się jakieś wskazane uchybienia i nieprawidłowości, które samorządy muszą naprawić, a wynikają one nie z braku kompetencji czy opieszałości, ale ze stale zmieniającego się prawa, za którym trudno nadążyć. W każdym z tych dokumentów znajduje się też zapis, że za wszystkie błędy wykazane w trakcie kontroli odpowiadają: wójt (burmistrz, prezydent) i skarbnik gminy (miasta), gdyż to oni stoją na czele samorządu.
Jak wynika z zestawienia protokołów radni miejscy mieli ogromne powody do niepokoju w 2007 roku, gdy RIO wskazała prawie 90 uchybień do których dopuszczono się w ciągu zaledwie jednego roku. Alarm wszczęto dopiero wówczas, gdy uchybienia dotyczyły raptem 19 mniej istotnych zagadnień, które w większości zostały zniwelowane w trakcie trwania kontroli lub bezpośrednio po jej zakończeniu. Wszystkie protokoły, wbrew spekulacjom, że są ukrywane przed opinią publiczną, są dokumentami publikowanymi na stronach jednostek przeprowadzających kontrole i dostępne dla każdego zainteresowanego.
O dobry wizerunek naszej małej ojczyzny powinniśmy dbać wszyscy. Jednak szczególny obowiązek mają ci którzy zostali wybrani jako przedstawiciele mieszkańców do rady miejskiej w Pionkach. Dlatego trudno zrozumieć jaki cel przyświeca radnej Wioletcie Grzywacz publikującej paszkwile na temat własnego miast w gazecie wydawanej w gminie Kozienice. Możemy być krytyczni, powinniśmy recenzować działania władz, ale nie powinniśmy niszczyć, mozolnie i systematycznie budowanego dobrego wizerunku Pionek w regionie. Bo wiele samorządów patrzy z zazdrością na nasze pomysły i realizację dające perspektywy rozwoju miasta w przyszłości.